Półfinały Konferencji prawie zakończone. Pozostał jeszcze jeden mecz w Konferencji Wschodniej, siódme spotkanie pomiędzy Boston Bruins a Philadelphią Flyers. Nie będę już typować tego spotkania i dlatego robię już teraz podsumowanie mojej gry w II Rundzie NHL Playoffs.
Para I: SJS - DET / 4W-1L / WYGRANA: +10,65j.
Para II: CHI - VAN / 2W-4L / WYGRANA: +10,82j.
Para III: PIT - MON / 4W-2L / WYGRANA: +12,30j.
Para IV: BOS - PHI / 1W-5L / STRATA: -2,40j.
WYNIK RAZEM 4 pary: 11W-12L / WYGRANA: +31,37j.
WYNIK RAZEM I i II RUNDA: 31W-39L / WYGRANA: +88,15j.
Najwięcej problemów sprawili mi Vancouver i Boston. I chociaż udało się wyciągnąć Orki na plus (grałem wysoką stawką akurat wtedy, kiedy oni wygrywali) to z Bostonem pozostałem na niewielkiej stracie. I nawet nie mam zamiaru tego zmieniać, obstawiając mecz numer 7. Dla mnie - no bet!
Wynik jest według mnie wyśmienity i mam nadzieję, że taki pozostanie, aż do Finału Pucharu Stanley'a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz