SMS SERWIS

SMS SERWIS - yield serwisu: +23,49% / CZAS GRY: 64 miesiące

SMS SERWIS - yield serwisu: +37,95% / yield grudnia: +24,42% - stan na dzień 2011.12.28

SMS SERWIS! Co to jest i jak to działa? Otóż każdy, kto chce skorzystać z mojego typu może wysłać SMS na numer 7268 o treści TXT KLAWISZ i otrzyma SMS zwrotny z typem postawionym na konkretny dzień. Codziennie będę umieszczać tam jeden, lub dwa typy. Za każdym razem będę pisać ile ich jest i o której godzinie rozpoczyna się pierwszy mecz. Do tej właśnie godziny będzie można pobierać typy. W dni powszednie moje typy będą postawione zawsze do godziny 16:00. W weekendy trochę wcześniej, z uwagi na znacznie wcześniej rozgrywane mecze. Jeśli któregoś dnia nie będę grać to taka informacja pojawi się na blogu. Typy będą głównie z piłki nożnej i hokeja na lodzie, co nie znaczy wcale, że nie pojawią się tam też typy z innych dyscyplin sportowych. Zapewniam Was, że wszystkie typy grane w ramach SMS SERWIS-u pojawią się później na moim blogu. Wszystko tutaj będzie prowadzone w pełni uczciwie. Nie będzie żadnego oszukaństwa! SERDECZNIE ZAPRASZAM! Pobierajcie i zarabiajcie! Naprawdę warto! W razie jakichkolwiek pytań piszcie na gg: 8461881 (czasami tam bywam).

poniedziałek, 1 lutego 2010

Niezbędnik gracza - wpis 5

YIELD

Bez zrozumienia tego słowa nie ma absolutnie mowy o profesjonalnym bukmacherstwie. Yield, to po angielsku zysk. Jest to JEDYNY wskaźnik, który miarodajnie mówi nam o wynikach jakiegoś typera. Czyli, nie zysk wyrażony w jednostkach, nie procent trafień, tylko właśnie Yield.

Yield to wynik wyrażony PROCENTOWO.
Liczymy go ze wzoru:
yield = ( wynik netto / kwota postawiona ) x 100%
Podkreślam: zysk netto. Nie lubię tego, że u większości bukmacherów podaje się zysk brutto (czyli np. stawiam 10zł po kursie 1,80 a oni piszą, że wygrana wynosi 18zł! Jakie 18zł?! Wygrana wynosi oczywiście 8zł).

Więc, mówiąc teoretycznie, gdybyśmy grali tylko ten jeden zakład, to jeśli go wygramy nasz yield wyniesie 80%, zaś gdy przegramy to yield będzie -100% (w tym przypadku wynik to niestety -10zł).

Zwróćmy uwagę, że yield wynosi 80% przy 100% skuteczności. Gdybyśmy zagrali po kursie 1,2 i wygrali, yield wyniósłby 20% (znów przy 100% skuteczności). To wyjaśnia dlaczego procent trafień nie jest wystarczającym wskaźnikiem do oceny efektywności gracza.

Niektóre serwisy szczycą się tym, że mają powiedzmy 80% trafień. No dobra, ale po jakim kursie? Weźmy taki przykład: były 3 gry, po kursach: 1,2 / 1,4 / 1,35. Średni kurs wynosi 1,317. Oto jak policzyć ile razy musimy trafić (przy tych kursach) by wyjść na ZERO. Oczywiście 1/(średni kurs). W tym przypadku: 1/1,317 = 0,76 (czyli musimy trafić 76% razy).
Każdy zatem widzi, że nawet 80% skuteczność przy niskich kursach niczego nie gwarantuje.

Yield to bardzo poważna sprawa. Jaki zatem yield należy uznać za sukces? Po pierwsze - oczywiście większy od zera. Ale tak na poważnie: yield w wysokości 10% oceniam jako bardzo wysoki. Muszę, tu z całą mocą stwierdzić, że chodzi o wynik w DŁUGIM OKRESIE CZASU. Patrząc na statystyki na różnych forach, konkursach itp. nieraz widzimy typerów którzy mają yield 20%, a nawet 40%! No, tak - tylko w ilu typach? Jeśli to jest 50 typów, nie zawracajmy sobie nawet głowy! Owszem można poobserwować, albo grać jego typy za małe stawki, ale gwarantuję, że w długim okresie czasu ten yield "zjedzie" w dół. Ja osobiście byłbym szczęśliwy przy yieldzie 5%.

Ktoś powie: "Mało!". Czy aby na pewno?
Przeanalizujmy:
Załóżmy, że zaczynam od 1000zł. Po miesiącu mam... 1050zł. Jeśli teraz podejmę decyzję, że "nie przejadam" tego zysku tylko wprowadzam go do gry, to po kolejnych miesiącach będzie:
2. 1102 zł
3. 1157 zł
4. 1215 zł
5. 1276 zł
6. 1340 zł
7. 1407 zł
8. 1477 zł
9. 1551 zł
10. 1628 zł
11. 1710 zł
12. 1795 zł.
Zysk po roku gry wyniósł niemal 80% kwoty wejściowej. Nie ma takiej lokaty, ani nawet gra na giełdzie (powtarzam: w długim okresie czasu!), nie gwarantuje takiego zysku. Jest się o co bić, ale każdy widzi, że to nie żadne "fajerwerki", tylko codzienna systematyczność.

Na koniec powiem, że założenie tu przyjęte (to, by przeznaczać cały zysk na zwiększanie wysokości stawek każdorazowo, co miesiąc) nie jest takie oczywiste. Ja osobiście preferuję nieco ostrożniejszy styl - wszak "zbyt" dobry miesiąc może wygenerować dużo większy zysk - jeśli wówczas podniosę poziom gry wprost proporcjonalnie do zysku, to jeśli kolejny miesiąc przyniesie stratę, to będzie ona dotkliwsza - zarobione np. 15% w pierwszym miesiącu, to będą mniejsze pieniądze niż stracone 15% w drugim.

Ale to jest już inny temat - to zarządzanie pieniędzmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz