Pomału kończy się Runda I Stanley Cup Playoffs. Po jej zakończeniu podliczę wszystko i zobaczymy jak wyszła moja gra. A dziś proponuję i gram:
01:05 Boston Bruins - Buffalo Sabres typ: X (4,20)
STAWKA: 1j.
WYNIK: 4-3
Niewiele zabrakło do remisu. Awansowała drużyna lepsza. Dzisiejszej nocy Szable nie grali już z takim polotem, jak w meczu numer 5.
01:05 Montreal Candiens - Washington Capitals typ: 2 ML (1,56)
STAWKA: 4j.
WYNIK: 4-1
Przeglądając prognozy odnośnie tej pary, w prawie wszystkich można było przeczytać, że będzie to szybka seria i Caps-i przejadą po Habs-ach, jak przysłowiowy walec. I wyszło na to, że w Konferencji Wschodniej para WSH - MON jako jedyna rozegra siódmy mecz. Szczere gratulacje dla najstarszego klubu hokejowego na świecie, bo bardzo sobie na nie zasłużyli. Caps-i pokazali, jak nie należy lekceważyć przeciwnika. Po raz drugi popełnili ten sam błąd. Na początku grali tak usypiająco, że dopiero 2-0 dla Habs-ów trochę ich obudziło, ale Kanadyjczycy mają w bramce Jaroslava Halaka. To co on pokazał w tym meczu było... było... Brak mi słów! Chyba, nadludzkie! Bronił jak jakiś robot i to on został wybrany najlepszym graczem tego meczu. Ogromne brawa, panie Jaroslavie!!!
03:05 Nashville Predators - Chicago Blackhawks typ: 2 (2,20)
STAWKA: 16j.
WYNIK: 3-5
Mecz zagrany za dużo wyższą stawkę niż planowałem, ale wcześniejsze wyniki dwóch meczów skłoniły mnie do podniesienia stawki i zrezygnowania z ML-a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz